Filmowy zapis wspomnień Krakowian
o doświadczeniach lat 1939-1956
Projekt „Ocalić pamięć” to cykl wywiadów filmowych ze świadkami historii z lat 1939-1956. Powstał aby zachować pamięć o bohaterkach i bohaterach z tego okresu i zapisać ich doświadczenia.
Na początku filmu pojawiają się logotypy: Muzeum Historii Polski, przedstawiający żółtą koronę, szare skrzydła i czerwoną literę “P” z polską flagą pośrodku oraz Patriotyzmu Jutra, na którym widzimy czarną literę “P”. Pod ikonami widnieje biały napis: Projekt dofinansowany przez Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu „Patriotyzm Jutra”.
Bohaterką filmu jest Janina Ecker z domu Leimann, urodzona w 1932 roku w Krakowie. Córka zasymilowanych Żydów, która jako dziecko była zmuszona do samodzielnego ukrywania się na aryjskich papierach. Po wojnie została księgowa w narodowych liniach lotniczych Izraela. Kobieta ma 84 lat i jest ujęta do ramion. Ma blond włosy, upięte w kucyk. Ubrana jest w biały sweter i srebrny, zrobiony z kulek naszyjnik. Siedzi na białym, skórzanym fotelu, na czarnym tle z jasnymi pasami. W trakcie trwania filmu pokazuje materiały z prywatnego archiwum, zdjęcia rodziny, zdjęcia z Izraela oraz pamiątki.
Na zakończenie filmu pojawia się czarna plansza z niebieskim logo Muzeum Historyczne Miasta Krakowa oraz białe logo Fabryki Emalia Oskara Schindlera Lipowa 4. Na dole adres strony internetowejwww.ocalicpamiec.mhk.pl i rok produkcji – 2013.
1932
Czarno-białe zdjęcie do legitymacji nastoletniej Janiny. Kadr obejmuję ją do klatki piersiowej. Dziewczyna ma ciemne, falowane włosy do linii ust oraz nisko osadzone brwi. Ubrana jest w mundurek. Po prawej stronie fotografii widoczna jest część pieczątki gimnazjum.
Janina (Yanina, Halina, Nina) Ecker z d. Leiman (Leimann), (5 IX 1932, Kraków), córka Sary z d. Tempelhof i Dawida (Dolka). Jako dziecko zmuszona do samodzielnego ukrywania się na aryjskich papierach. Po wojnie księgowa w narodowych liniach lotniczych Izraela.
Rodzina Leimanów mieszkała przy ulicy Grzegórzeckiej w Krakowie, skąd blisko było na ulicę Dietla, gdzie Dawid Leiman prowadził sklep z biżuterią. Oprócz sklepu, ojciec Janiny miał także kamienicę przy Al. Słowackiego, w której wynajmował mieszkania.
Sara i Dawin Leimanowie działali w ruchu syjonistycznym, choć byli zasymilowani, w domu mówiło się po polsku, a Dawid chodził do synagogi tylko w święta. Jednak w 1934 r. podczas pobytu w Palestynie, kupił parcelę z myślą o tym, że kiedyś tam wyemigrują.
Janina miała dwóch starszych braci. Kilka dni po wybuchu wojny ojciec, z najstarszym synem Ryśkiem, wyjechał na Wschód, żeby przyłączyć się do Wojska Polskiego. Janina natomiast, jej drugi brat Aleksander i ich matka, Sara, zostali w Krakowie. Rodzinna firma Leimanów wkrótce przeszła pod zarząd niemiecki, a mieszkanie zajęła prostytutka Volksdeutschka z dzieckiem, zostawiając rodzinie zaledwie jeden pokój i zmuszając Sarę Leiman do pracy w charakterze służącej. Korzystając z nieobecności lokatorki, Sara wraz z dziećmi przeprowadziła się potajemnie do mieszkania swojej siostry Rosy Grun, na ulicę Paulińską, a żeby utrzymać rodzinę zaczęła wyprzedawać swoje rzeczy z mieszkania.
Do grudnia 1939 r., zanim Niemcy zakazali nauki żydowskim dzieciom, Janina uczęszczała do pierwszej klasy Gimnazjum Hebrajskiego. Potem dziewczynce i jej dwóm kuzynkom udzielała lekcji wynajęta studentka.
Dawid Leiman jeszcze ze Lwowa napisał do rodziny, że w czerwcu 1940 r. obaj z Ryśkiem zostali aresztowani.
Jako, że Sara nie miała pracy, nie dostała pozwolenia na pozostanie w Krakowie. W tej sytuacji pod koniec 1940 r. przeprowadziła się wraz z dziećmi do Gdowa, około 30 km na południe od Krakowa. 1 VIII 1942 r. decyzją okupanta wszyscy Żydzi z miasteczek okręgu wielickiego: Niepołomic, Dobczyc, Bieżanowa, Gdowa, i innych zostali przesiedleni do Wieliczki.
Sara Leiman z dziećmi trafiła do mieszkania, w którym zajmowała jeden pokój razem z czterema obcymi rodzinami. Poprosiła wtedy córkę gospodarzy z Gdowa, Kazkę Gomółkę, żeby przewiozła Janinę do Krakowa. Dziewczynką miała się zaopiekować niejaka pani Maus, ale mimo wcześniejszych obietnic, ostatecznie odmówiła. Sara jednak nie przestała szukać pomocy dla córki. Wysłała telegram do państwa Latawców, którzy jako pierwsi wynajęli od Leimanów mieszkanie w Al. Słowackiego.
Józefa i Tadeusz Latawcowie przyjechali do Wieliczki 27 VIII 1942 r., z zamiarem wzięcia od Sary zdjęć i pamiątek rodzinnych na przechowanie. Nie przypuszczali, że będą poproszeni o to, żeby zabrać ze sobą także 10-letnią wówczas córkę Leimanów. Tego dnia wszystkich Żydów zgromadzono na Rynku w Wieliczce skąd zostali przeprowadzeni na tzw. Łąki Bogucickie znajdujące się w sąsiedztwie stacji Wieliczka (dzisiaj Wieliczka Park). Stamtąd z kolei, po wielogodzinnym oczekiwaniu, ruszyli do pociągów, które – o czym nie wiedzieli – miały ich wywieźć do obozów pracy przymusowej lub obozów koncentracyjnych. Sara, mimo panującej wokół zawieruchy, wypatrzyła w tłumie Latawców i oddała im Janinę mówiąc „ochrońcie moje dziecko, ona będzie dla was pocieszeniem”. Bezdzietne małżeństwo było zaskoczone sytuacją. Zabrali jednak dziewczynkę do swojego jednopokojowego mieszkania przy ul. Zyblikiewicza (poprzednie zajęli Niemcy) i przedstawili ją sublokatorom, a także sąsiadom, jako swoją siostrzenicę, której matka zmarła, a ojciec przebywa w obozie jenieckim.
Początki dla obu stron były bardzo trudne, tym bardziej, że Janina słyszała wszystkie nocne rozmowy, przerażonych sytuacją opiekunów.
Po tygodniu przyszła wiadomość od Sary Leiman z obozu pracy przymusowej w Płaszowie (AL Płaszów). Latawcowie postanowili oddać dziecko matce, ale podczas spotkania w obozie, Sara wybłagała Tadeusza Latawca o dodatkowy, dwutygodniowy okres próbny dla swojej córki, ją zaś o to, żeby była posłuszna ludziom, którzy mogą ocalić jej życie.
Wzajemne relacje dziewczynki i jej opiekunów powoli ulegały zmianie. Z czasem Latawcowie pokochali córkę Dawida i Sary, którą nazywali Niną. Józefa była pielęgniarką, Tadeusz pracował na poczcie, działał też w podziemiu, był żołnierzem AK. Doszedł do wniosku, że skoro w domu ma broń, równie dobrze może przechowywać żydowskie dziecko. Przez półtora roku, w każdy piątek, odwiedzał Sarę przy płocie obozowym. Pewnego dnia, na jego prośbę Sara podpisała oświadczenie, że na wypadek śmierci jej i jej męża, zgadza się na adopcję córki.
Przed świętami Wielkiej Nocy 1943 r. sąsiedzi zaczęli jednak podejrzewać, że Nina jest Żydówką. Latawcowie robili wszystko, żeby dziewczynka przebywała w domu jak najrzadziej. Zaczęła się dwumiesięczna wędrówka. Rano – po krakowskich kościołach z polską mamą, a po godz. 15.00 spacery po cmentarzu Rakowickim z polskim tatą. Jednak sąsiedzi nie zgadzali się nawet na nocowanie dziecka w domu. Przez sześć tygodni Nina mieszkała więc w komórce na narzędzia, na balkonie u Niemca, który był szefem Tadeusza Latawca na poczcie. Było to możliwe tylko dlatego, że Niemiec był na urlopie, a Tadeusz Latawiec obiecał, że będzie podlewał jego kwiaty.
W końcu Latawcowie zdobyli dla Niny świadectwo urodzenia niejakiej Janiny Baran, która chorowała na polio. Ścięli więc Ninie warkocz, założyli okulary, a z mioteł zrobili kule. Z tak odmienioną Niną, Józefa wyprowadziła się do Borku Fałęckiego. Niestety najście polskiego policjanta, który przystawił Ninie pistolet do głowy zdemaskowało dziewczynkę. Nina pod wpływem strachu zapomniała o swoim rzekomym paraliżu. Policjant w ramach łapówki za dochowanie sekretu dostał srebrnego lisa i srebrną paterę.
Latawcowie za wszelką cenę starali się uratować Ninie życie. W Radzie Głównej Opiekuńczej Józefa otrzymała adres internatu prowadzonego przez ss. Felicjanki w Klasztorze Benedyktynek w Staniątkach i tam postanowiła ukryć dziewczynkę. W drodze do Staniątek, ochrzciła ją w kościele oo. Misjonarzy przy ulicy Stradomskiej. Pewnie gdyby nie prośba Niny o przyjęcie „prawdziwego” chrztu zakonnice nigdy nie dowiedziałyby się o jej żydowskim pochodzeniu. Nina, została więc ponownie ochrzczona i 24 IV 1944 r. przystąpiła do I komunii świętej. Pomagała siostrom w opiece nad ludźmi obłożnie chorymi z domu starców i sierotom, przywiezionymi do Staniątek po powstaniu warszawskim. Przebywała w Staniątkach do grudnia 1944 r., a potem razem z ss. Felicjankami, którym Niemcy oddali dom zakonny, wróciła do Krakowa.
19 I 1945 r. Tadeusz Latawiec uregulował klasztorowi wszystkie należności za naukę i utrzymanie Niny i zabrał ją do domu przy Al. Słowackiego.
Po sześciu miesiącach wróciła także Sara Leiman, która przeszła przez 3 obozy koncentracyjne: w Płaszowie, w Skarżysku Kamiennej i Hasag-Leipzing, a także marsz śmierci.
Jej pojawienie się wywołało rywalizację między dwiema matkami: żydowską – rodzoną, która podjęła heroiczną decyzję oddania swojego dziecka obcej kobiecie i polską, która ryzykując życiem przygarnęła żydowskie dziecko. Sara wprowadziła się do Latawców i podjęła pracę w kuchni w żydowskim komitecie w Krakowie. Pozwoliła córce być gorliwą chrześcijanką i uczęszczać do katolickiej szkoły, przy ul. Pędzichów 16.
W grudniu 1946 r. po sześciu latach na Syberii i w Uzbekistanie wrócili do domu także Dawid i Ryszard Leimanowie. Zamieszkali piętro niżej, z Sarą, ale bez Niny, która została z Latawcami, bo nie chciała „wracać do Żydów”. Wojny nie przeżył jej młodszy brat, Aleksander, który ukrywał się na aryjskich papierach, ale został złapany i aresztowany w Kielcach, a następnie przewieziony do KL Auschwitz i 22 II 1943 r. zamordowany.
W 1949 r. Leimanowie wyjechali do Izraela. Janina wyszła za mąż za Emanuela Eckera, Lwowianina, byłego żołnierza 2 korpusu WP gen. Władysława Andersa. Przez wiele lat pracowała na wysokim stanowisku w liniach lotniczych Izraela EL-AL. Po przejściu na emeryturę, działała jako woluntariuszka m. in. w Muzeum Diaspory, w oddziale Instytutu Yad Vashem w Tel Awiwie. Niosła też pomoc ludziom starszym i chorym podczas konfliktów zbrojnych Izraela.
Po 30 latach, w 1979 r., przyjechała do Polski, w odwiedziny do swojej polskiej matki. W tym czasie jej przybrany ojciec, Tadeusz, już nie żył. Wcześniejszy przyjazd nie był możliwy, ze względu na brak stosunków dyplomatycznych PRL i Izraela.
Od kilkunastu lat Janina Ecker towarzyszy młodzieży żydowskiej, w podróżach do Polski i Krakowa, dając świadectwo bohaterstwa swoich polskich rodziców.
14 XI 1985 r. zabiegi Janiny Ecker o przyznanie Latawcom medalu Sprawiedliwi wśród Narodów Świata przez Instytut Yad Vashem, zostały zakończone sukcesem. Ponieważ jednak komunistyczne władze nie wyraziły zgody na wyjazd Józefy Latawiec do Izraela, drzewko w Alei Sprawiedliwych w Jerozolimie, Janina posadziła sama, w imieniu swoich polskich rodziców.
Janina Ecker była dwukrotnie zamężna. Ma trzy córki, pięciu wnuków, wnuczkę i prawnuczkę.
Galeria
Dawid Leiman, ojciec Janiny, Kraków ok. 1915 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie młodego ojca Janiny – Dawida Leimanna. Tłem jest zdjęcie ozdobnej ściany. Fotografia przedstawia całą sylwetkę Dawida. Mężczyzna ma krótkie, ciemne włosy, oraz owalną twarz. Ubrany jest w mundur z czarnym pasem, na nogach ma wysokie buty. Opiera się ręką o stolik, na którym leży rogatywka.
Sara Leiman, matka Janiny, Kraków ok. 1918 r.
Wyblakłe zdjęcie nastoletniej matki Janiny – Sary Leiman. Ujęta jest do klatki piersiowej. Kobieta ma łagodne spojrzenie i lekki uśmiech. Ma długie, jasne włosy, na których ma wianek z kwiatów. Ubrana jest w białą sukienkę.
Rodzice Janiny wraz z synami Romkiem i młodszym Olkiem, Kraków ok. 1928 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie rodziców Janiny wraz z synami – Romkiem i Olkiem. Kadr przedstawia całe sylwetki rodziny. Fotografia została zrobiona w ogrodzie. W oddali można dostrzec krzewy, płot i wysokie drzewa. Para jest w średnim wieku, elegancko ubrana. Oboje mają krótko ścięte włosy i stoją za synami. Chłopcy mają po kilka lat i są ubrani w marynarskie mundury. Starszy z nich stoi przed matką, która trzyma rękę na jego ramieniu. Młodszy stoi na krześle, na którym opiera się ojciec.
Dawid Leiman z kolegą na nartach, ok. 1938 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie Dawida Leimana z kolegą, podczas wyjazdu na narty. Tłem fotografii jest ośnieżony las. Mężczyźni są w średnim wieku, ujęci od pasa w górę. Mają krótkie, ciemne włosy i mrużą oczy. Trzymają za głowami skrzyżowane kije narciarskie, opierając je na ramionach.
Olek Leiman (pośrodku klęczy przy drabinkach) w Gimnazjum Hebrajskim, Kraków lata 30. XX w. wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie brata Janiny – Olka Leimana z klasą, w gimnazjum hebrajskim. Pozują na Sali gimnastycznej, na tle drabinek. Grupa kilkunastu nastoletnich uczniów ubrana jest w stoje sportowe – biały podkoszulek i ciemne spodnie.
Janina (wówczas Halina), Kraków 1935 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie trzyletniej Janiny Leiman. Tłem fotografii są Planty w Krakowie – widoczna jest ścieżka, metalowe barierki i krzaki. Dziewczynka ma okrągłą buzię i jasne włosy do brody. Ubrana w krótką, letnią, kwiecistą sukienkę i białe buty.
Janina (wówczas Halina), Kraków 1936 r., wł. prywatna
Czarno-białe portretowe zdjęcie czteroletniej Janiny. Dziewczynka jest ujęta do klatki piersiowej. Ma jasne, falowane, krótkie włosy i opadający łuk brwiowy. Ubrana jest w jasną koszulę z krótkimi rękawkami, wykończoną falbankami.
Janina (wówczas Halina), Kraków 1938 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie sześcioletniej Janiny. Dziewczynka ma włosy zapleciona w dwa, długie warkocze. Uśmiecha się i układa dłonie na oparciu. Ubrana w kraciasty, zapinany sweter z białymi guzikami i kołnierzem.
Józefa i Tadeusz Latawcowie, polscy rodzice Janiny, Kraków ok. 1925 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie młodych, polskich rodziców Janiny – Józefy i Tadeusza Latawców. Pozują na tle gęstego żywopłotu. Mężczyzna ma zaczesane na bok włosy, ubrany jest w czarny garnitur i muchę. W jednej ręce trzyma laskę, w drugiej kapelusz i płaszcz. Kobieta ma długą, kraciastą spódnicę i elegancką czarną marynarkę, z kraciastym kołnierzem. Na głowie ma ubrany kapeluszem, a w ręce trzyma ciemny parasol.
Janina (wówczas Janina Baran) z polską mamą na I komunii świętej, Staniątki 1944 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie Janiny z polską mamą podczas I komunii świętej. Pozują na tle drzew. Dziewczynka ma krótkie, falowane włosy, a na głowie wianek z kwiatów. Ubrana jest w białą, prostą sukienkę z kołnierzykiem. W prawej ręce trzyma białe lilie, a w lewej – książeczkę komunijną. Kobieta obok jest w średnim wieku, trzyma córkę pod rękę. Ma włosy do ramion spięte spinką, ubrana jest w ciemną sukienkę w białe grochy.
Józefa i Tadeusz Latawcowie, polscy rodzice Janiny, Międzyzdroje 1949 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie polskich rodziców Janiny – Józefy i Tadeusza Latawców. Para pozuje na molo, za nimi widoczne jest morze. Kobieta ubrana jest w długą, zwiewną spódnicę z roślinnym wzorem i białą koszulę z krótkim rękawem. Mężczyzna ma na sobie garnitur, a na głowie białą czapkę.
Janina, jako uczennica Instytutu Maryjnego przy ul. Pędzichów 16, Kraków 1945 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie do legitymacji nastoletniej Janiny. Kadr obejmuję ją do klatki piersiowej. Dziewczyna ma ciemne, falowane włosy do linii ust oraz nisko osadzone brwi. Ubrana jest w mundurek. Po prawej stronie fotografii widoczna jest część pieczątki gimnazjum.
Janina z Józefą – polską mamą, Kraków 1945 r., wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie nastoletniej Janiny z polską mamą – Józefą, na spacerze w parku. Tłem fotografii są drzewa oraz grupy przechodniów. Kobiety idą obok siebie. Starsza z kobiet ma spięte włosy, wzorzystą sukienkę i ciemne buty. Janina jest ubrana w mundurek – biały podkoszulek, ciemną spódnicę do kolan i białe buty.
Dawid Leiman, 1949 r. wł. prywatna
Fotografia przedstawia fragment paszportu Dawida Leimanna. Na białym papierze widoczny jest ucięty napis “Rzeczpospolita Polska” w czterech różnych językach – po polsku, francusku, rosyjsku i angielsku. Pod nimi znajduje się wyblakłe, podniszczone portretowe zdjęcie mężczyzny w średnim wieku, patrzącego w obiektyw. Ma on krótkie włosy i ubrany jest w białą koszulę i kamizelkę.
Yanina Ecker, Tel Awiw lata 50. XX w. wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie dwudziestoparoletniej Janiny Ecker. Pozuje prawym profilem i kadr obejmuje do klatki piersiowej. Uśmiechnięta kobieta ma proste brwi, lekko zadarty nos i spięte długie, falowane włosy. W uszach ma duże, okrągłe, ciemne kolczyki, a na szyi medalion z białą rzeźbą. Ubrana jest w obcisły top bez ramion.
Ryszard Leiman, brat Janiny, Tel Awiw lata 50. XX w. wł. prywatna
Czarno-białe, portretowe zdjęcie dwudziestoparoletniego brata Janiny – Ryszarda Leimana z kobietą. Ma ona ciemne spięte włosy. Ubrana jest w szarą sukienkę, na szyi ma złoty łańcuszek. Ryszard ma wąskie usta, orli nos i wydatne czoło oraz krótkie włosy zaczesane do tyłu. Lekko się uśmiecha. Ubrany jest w czarną koszulkę i szarą marynarkę.
Yanina Ecker, Tel Awiw lata 50. XX w. wł. prywatna
Czarno-białe zdjęcie młodej Janiny w Tel-Awiwie. Jedzie na rowerze przodem do obiektywu. Za nią przechodnie z rowerami, w oddali plaża. Dziewczyna ma kręcone, średniej długości włosy. Ubrana jest w koszulę z krótkim rękawem i spodnie garniturowe. Jedzie na rowerze przodem do obiektywu.
Yanina Ecker wskazuje nazwiska swoich polskich rodziców w Alei Sprawiedliwych w Yad Vashem, Jerozolima lata 80.XX w., wł. prywatna
Kolorowe zdjęcie siedemdziesięcioletniej Janiny w Tel Awiwie. Kobieta jest zwrócona tyłem do obiektywu. Kuca przy kamiennej ścianie i pokazuje ręką polskie nazwiska swoich przodków na czarnej, pamiątkowej płycie, znajdującej się na ścianie. Janina ma siwe, spięte włosy i granatową kurtkę.
Dyplom Sprawiedliwych wśród Narodów Świata dla Józefy i Tadeusza Latawców, Jerozolima 1985 r., wł. prywatna
Dyplom Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata dla Józefy i Tadeusza Latawców. Dokument jest biały z czarnym ozdobnym drukiem. Jego treść napisano po francusku i hebrajsku, za tekstem złote logo. Na dole data 14.11.1985 r.
Józefa Latawiec, Kraków koniec lat 80. XX w., wł. prywatna
Kolorowe zdjęcie około osiemdziesięcioletniej Józefy Latawiec. Kobieta pozuje na balkonie, za nią widoczne drzewa i kamienice. Ubrana jest w kwiecistą suknie. Jedną rękę trzyma na brzuchu, drugą kładzie na klamce do drzwi. Kobieta ma siwe i krótkie włosy.
Yanina Ecker podczas wykładu dla młodzieży izraelskiej, Fabryka Schindlera, Kraków 2012 r. wł. prywatna
Kolorowe zdjęcie Janiny Ecker podczas wykładu dla młodzieży izraelskiej w krakowskiej Fabryce Schindlera. Wszyscy znajdują się w sali konferencyjnej. Kobieta stoi w towarzystwie dwóch młodych chłopaków i jednej kobiety. Rozmawiają ze sobą. Janina ma długie, blond włosy zaplecione w warkocz. Ubrana jest w biało-czarną, kraciastą koszulę i czarny zegarek na lewym nadgarstku.
Yanina Ecker podczas wykładu dla młodzieży izraelskiej, Fabryka Schindlera, Kraków 2012 r., wł. prywatna
Kolorowe zdjęcie sali pełnej izraelskiej młodzieży podczas wykładu Janiny Ecker w Fabryce Schindlera. Znajdują się w sali konferencyjnej. Grupa młodych słuchaczy ubrana jest w letnie ubrania. Ze skupieniem słuchają Janiny, która siedzi przed nimi na krześle i trzyma mikrofon.